poniedziałek, 7 kwietnia 2014

gulasz boczniakowo-kalafiorowy

Jeśli potrzebujecie jakiejś potrawki z gęstym sosem polecam korytkowy gulasz z boczniaków i kalafiorów.
Boczniaki wszędzie poza podniebną krainą są łatwo dostępne a nam pozostaje głęboka wdzięczność dla dobrych ludzi , którzy wiedzą co lubimy jeść i pamiętają o nas w podróżach.

Siekamy drobno przepłukane grzyby i podsmażamy je posolone i popieprzone.


Dodajemy posiekanego drobno pora i jeszcze chwile podduszamy dolewając wody i sosu sojowego



Dodajemy do duszenia podzielonego na małe koszyczki kalafiora i dusimy kolejne 7-10 minut do czasu kiedy kalafiory będą lekko miękkie , doprawiamy warzywa ( sos sojowy, majeranek, pieprz, papryka słodka) , dorzucamy opcjonalnie zieloną cebulkę i zagęszczamy sos mikstura wykonaną z
-wody 3/4 szklanki
-4 łyżek mąki bezglutenowej ( jest idealna w tej roli bo nie "zabiera" smaku jak pszenna)


Mieszamy do całkowitego zgęstnienia sosu- jeśli wyjdzie za gęsty można dolać wody i dokładnie rozmieszać sos.


Smacznego!


7 komentarzy:

Unknown pisze...

To kolejny przykład na potwierdzenie mojej teorii, że wegańsko czy wegetariańsko wcale nie znaczy zdrowo. A do tego wbrew sztuce kulinarnej. Kochani przyprawiamy zawsze produkt finalny. A teraz co do zdrowotności po co sól (która jest niezdrowa) jak dodajemy sos sojowy on jest słony?! Jeżeli potrzymacie kalafior aż się zrobi miękki straci wszelkie wartości i będzie zwykłym zapychaczem. Po usunięciu tych błędów przepis robi się zdrowy. Żeby była jasność jestem od lat wega ale z priorytetem zdrowie.

agnieszken pisze...

"Dariusz Walaszek8 kwietnia 2014 07:07

To kolejny przykład na potwierdzenie mojej teorii, że wegańsko czy wegetariańsko wcale nie znaczy zdrowo. A do tego wbrew sztuce kulinarnej. Kochani przyprawiamy zawsze produkt finalny. A teraz co do zdrowotności po co sól (która jest niezdrowa) jak dodajemy sos sojowy on jest słony?! Jeżeli potrzymacie kalafior aż się zrobi miękki straci wszelkie wartości i będzie zwykłym zapychaczem. Po usunięciu tych błędów przepis robi się zdrowy. Żeby była jasność jestem od lat wega ale z priorytetem zdrowie. "
Ale dlaczego kalafior ma być miękki ? I gdzie ?
Dlaczego wegańsko/ wegetariańsko musi ZAWSZE znaczyć zdrowo ? Jakie wyznaczniki ogólnie będziemy stosować roztrząsając co to znaczy zdrowo się odżywiać ?
Dla mnie elementem najmniej pożądanym, zapychaczem rzadko stosowanym, w tej potrawie jest mąka użyta do zagęszczenia :) Nigdzie nie jest wyznaczone ile soli czy sosu trzeba dodać :) Można w ogóle, jak ktoś nie lubi, nie może, nie chce - nie doprawiać. To są moje inspiracje. Sód jest nam również potrzebny ;)
Pozostanę jednak zwolenniczka solenia na początku i/lub w trakcie czy/ lub na końcu, wszystko zależy co się przyprawia i co z tego ma powstać.
Dla mnie priorytetem jest etyczna strona weganizmu co , na moje szczęście skoro takie nieobeznanie w sztuce kulinarnej mi zarzucasz, idzie w parze z szerokim spektrum korzyści zdrowotnych.
Sprawiedliwiej by było gdybyś przejrzał więcej postów i wtedy wydawał swoje opinie.
Pozdrawiam

Teresa Ewa Leśniak pisze...

Oczywiście można się czepiać wszystkiego, tylko po co? Czytelnicy tych stronek, to zazwyczaj inteligentni i myślący ludzie. Wiedzą, że przepis jest tylko pewną ramą, a o szczegółach, czyli np. ilości soli, czy sosu sojowego, zdecydują sami, zgodnie z własnymi upodobaniami. Zagęszczanie mąką też przecież nie jest obowiązkowe. Tak, czy siak, przepis jest wart uwagi i na pewno go wypróbuję. Pozdrawiam:)

agnieszken pisze...

Dziękuję Teresa, jest właśnie tak jak piszesz :) pozdrawiam :)

Unknown pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Unknown pisze...

Zrobiłam, pycha, polecam!

agnieszken pisze...

Dziękuję za zainspirowanie się :)