Przyszedł w końcu czas żebym mogła nawiązać do tego, że porzuciłam dietę bezglutenową i zaraz szybko dodać, że nadal będę tutaj pisać i zamieszczać jakieś kuchenne patenty bezglutenowe i oczywiście niezmiennie wegańskie.
W tym zestawieniu zawsze niepokój może budzić pytanie a co z kanapkami ? Z nimi wszystko w porządku , oprócz past twarożkowych ( z nasion czy orzechów), pasztetów warzywno- strączkowych, warzyw, można na nich układać różne domowe wynalazki. Tym razem moja wyobraźnia pozostaje niewzruszona i nie jestem w stanie wymyślić ciekawego określenia na to co udało mi się zrobić. Myślami nawet błądziłam w zakamarkach pamięci przypominając sobie przeróżne wyroby garmażeryjne i ostatecznie przyszło mi do głowy, że gdyby takie coś znalazło się wystawione na ladzie chłodniczej w stosownym sklepie zapewne miałoby wbite gustownie etykietkę z napisem blok kanapkowy z czerwonej soczewicy i wędzonego tofu z czarnuszką i niech tak pozostanie.
Zaczynamy więc od góry- czyli tego co na kanapkę , oto i blok kanapkowy.
Podduszamy cebulę, ząbek czosnku, w osobnym garnku gotujemy na miękko ok 300 gr czerwonej soczewicy . Podduszone warzywa blendujemy z odrobiną wody, doprawiamy solą (bulionem), pieprzem , można dodać szczypior, majeranek czy tymianek i oczywiście sporo czarnuszki, rozpuszczamy dwie łyżeczki agaru i przelewamy ugotowaną soczewicę, całość dokładnie mieszamy wsypując pokrojone w kostkę wędzone tofu. Całość przekładamy do odpowiadającego nam naczynia do ostygnięcia. Przechowujemy w lodówce. U nas stał 4 dni zanim zniknął całkowicie.
Tak kanapki wyglądają od góry a na dole grochowa wersja chleba bezglutenowego.
W podstawowej recepturze ( tutaj ) połowę gotowej mieszanki bezglutenowej zastąpiłam mąką grochową. Dzięki temu chleb nabrał ciekawego koloru i wytrawności.
Ponieważ szałem ostatnio w korytkowej kuchni jest czarnuszka nie zabrakło jej również w chlebie.
Teraz słów kilka o czarnuszce ( Nigella sativa ), o której starożytni Egipcjanie mawiali, że jest w stanie uleczyć wszystko oprócz śmierci.
Czarnuszka ma wzmacniać odporność, ułatwia odkrztuszanie więc jest wskazana dla osób alergicznych i chorujących na astmę. Właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne warto docenić w okresie większej zapadalności na przeziębienia i grypy, przy leczeniu kataru i zapaleniu zatok jak i zewnętrznie w leczeniu trądziku.
Dużą popularnością cieszy się olej z czarnuszki, bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe a szczególnie linolowy i linolenowy, wykorzystywane w organizmie człowieka do regulacji jego pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz